Odpowie za przywłaszczenie telefonu
30 - latka z gminy Krasocin, która pod koniec lutego br. zabrała pozostawiony w jednym z banków telefon komórkowy, odpowie za jego przywłaszczenie. Policjanci odzyskali aparat, który trafi do rąk prawowitego właściciela. Ustawodawca za takie przestępstwo przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło pod koniec lutego br. w gminie Krasocin. Wówczas 37 - latka podczas pobytu w jednym z banków, zostawiła na stoliku swój telefon komórkowy. Po załatwieniu sprawy zapomniała o aparacie i wyszła z budynku. Gdy po kilkunastu minutach zorientowała się, że go zostawiła, wróciła do banku. Telefonu już nie było. Kobieta wczoraj zgłosiła się do policjantów, informując o całej sprawie. Tłumaczyła, że myślała, że aparat ktoś zabrał, ale jej wkrótce odda. Pokrzywdzona straty oszacowała na 600 złotych.
Mundurowi jeszcze tego samego dnia ustalili, że telefon może posiadać 30 - letnia mieszkanka gminy Krasocin. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. Funkcjonariusze odzyskali telefon, który zostanie
przekazany prawowitej właścicielce. 30 - laka wyjaśniła, że telefon zabrała z banku, zmieniła kartę SIM i go użytkowała. Teraz czeka ją spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Za przywłaszczenie może grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.